Velo Dunajec
3 sierpnia, 2022
Zakończyła się nasza kolejna wyprawa. To cztery dni jazdy na rowerach po najbardziej znanym szlaku w Polsce czyli Velo Dunajec. To bez wątpienia najfajniej przygotowany pod względem infrastruktury szlak w naszym kraju.
Czterodniową wyprawę zaczęliśmy w Zakopanem, szlak zaczyna się koło dworca PKP jednak my rozpoczęliśmy go pod Wielką Krokwią. Po wyjeździe ze stolicy Tatr, szlak prowadzi właściwie cały czas wzdłuż rzeki Dunajec po prawym jak i po lewym jego brzegu, a przeprawy odbywają się fajnie wkomponowanymi kaskadami mostów, które w wielu przypadkach robią wrażenie. W ciągu naszej wyprawy mieliśmy okazję zobaczyć naprawdę dużo a z bardziej znanych miejsc to Nowy Targ, Jezioro Czorsztyńskie, Zamek w Czorsztynie i Niedzicy czy zaporę wodną. W Sromowcach Niżnych trasa wiedzie przez most graniczny na Dunajcu i kieruje nas po słowackiej części Pienińskiego Parku Narodowego. Tu można zobaczyć Czerwony Klasztor i super widoki na Trzy Korony i Sokolicę – najpopularniejsze szczyty tego pasma górskiego. Rowerem jedziemy „wspólnie” z flisakami, którzy swoimi łodziami płyną z ogromną ilością turystów chcących także zobaczyć te zapierające dech w piersiach widoki. Od Szczawnicy szlak meandruje wraz z Dunajcem do Starego Sącza, gdzie wspięliśmy się z rowerami na Leśne Molo, pojechaliśmy pod Ołtarz Papieski i na „Bobrowisko”. Później Nowy Sącz, Zapora w Rożnowie, taras widokowy w Dąbrówce Szczepanowskiej i Tarnów. Nie mogło być inaczej by nie zobaczyć miejsca, w którym Dunajec wpada do Wisły i na koniec meta w Nowym Korczynie.
Pokonaliśmy 300 kilometrów przy naprawdę fajnej pogodzie, mimo tego co było w prognozach. Wszyscy wrócili cali i zdrowi i usatysfakcjonowani całą wyprawą – oby takich było więcej. Oczywiście wybraliśmy sobie tą prostszą wersję pokonania szlaku, czyli z południa na północ, cały czas zjeżdżaliśmy – z blisko 830 m n.p.m. do 170. Gdyby ktoś z Was chciał tą trasę pokonać to niech nie myśli sobie, że się tam nie pedałuje bo jest z górki, są też i podjazdy i to wcale nie łatwe.
Teraz pozostały nam już wspomnienia i pewnie w niedalekiej przyszłości obejrzenie filmu z wyprawy. Przed nami już na koniec sierpnia podobna wyprawa bo Wschodnim Szlakiem Rowerowym Green Velo.
Rajd był częściowo finansowany przez Gminę Grójec w ramach wykonywanego zadania publicznego tj. „Wspieranie i upowszechnianie kultury fizycznej” Zadanie 4 – organizowanie rajdów rowerowych.

https://www.facebook.com/groups/4914663535260765/permalink/5498607780199668/