Frankonia
6 lipca, 2025
Frankonia zdobyta – tak chyba możemy napisać, bo wyprawa już się zakończyła i zostały po niej tylko wspomnienia.
Szlak rowerowy wzdłuż Menu to jedna z najpopularniejszych tras u naszych zachodnich sąsiadów i jedna z 10 najlepszych w Europie. To szlak obfitujący w wiele atrakcji historycznych, krajoznawczych i kulinarnych. To dziesiątki małych, urokliwych miasteczek na czele z Bamberg i Würzburg wpisanych na listę UNESCO. To łatwa trasa snująca się wzdłuż rzeki Men licząca sobie prawie 600 km długości podzielona jak to mówią na ta część „winną”
i „piwną”
których i my oczywiście mieliśmy okazję zasmakować.
Tydzień pyknął jak jeden dzień. Przyjechaliśmy do Niemiec w słońcu i w słońcu wróciliśmy, jednym słowem pogodę mieliśmy cudowną, chociaż jak to Polacy, narzekać trzeba, trochę było gorąco
To naprawdę bardzo przyjemna i płaska trasa szczególnie dla początkujących cyklistów, a dodatkowo bezpieczna, gdyż 95% to dedykowane asfaltowe ścieżki tylko dla rowerów. Na pierwszy rzut oka widać jak rowery elektryczne w tym kraju dały ogromne możliwości seniorom, których spotykaliśmy właściwie w mniejszych i większych grupkach podróżujących od miasteczka do miasteczka. Minusem może być jak dla nas mała ilość barów i miejsc gdzie można coś zjeść i napić się czegoś chłodniejszego, u nas zawsze jest coś za następnym zakrętem.
Przez cały wyjazd mieliśmy drobne awarie: 4 gumy, 1 pęknięty łańcuch, 2 x spadł łańcuch ale nasz serwis rowerowy za każdym razem był niezawodny + 1 wywrotka – możemy śmiało powiedzieć, że kask się przydał nadal będziemy promowali aby każdy nakładał go na głowę – mały i duży.
Teraz wspominamy Frankonię, a myślami jesteśmy już …… pewnie każdy na innej ścieżce rowerowej w innym zakątku Europy 


Do zobaczenia na kolejnych wyprawach 

